Jaskinia Wodna w Piotrusiu


- sensacyjne odkrycie w Beskidzie Niskim





   Dnia 11 III 2001 r., zaproszony przez T. Mleczka (SD), udałem się w Beskid Niski. Celem wyjazdu miała być eksploracja nie znanej wcześniej jaskini na W stoku G. Piotruś (728m). Wystąpiła ekipa w sześcioosobowym składzie grotołazów z Dębicy, Ryglic i Krakowa oraz pracownika służby leśnej z Dukli. Na miejsce doprowadził nas Janusz Lenkiewicz, mieszkaniec przysiółka Stasiana, który znał otwór jaskini już od dawna. Oczom naszym ukazały się dwa leje o średnicy ok. 2,5 m położone jeden nad drugim. W dolnym leju znajdował się pionowy, ciasny otwór jaskini. Po wejściu okazało się jednak, iż szczelina prowadząca w głąb górotworu jest zawalona gliną. Podczas, kiedy T. Mleczek wykonywał pomiary jaskini, P. Baczyński za pomocą kija zaczął dłubać w górnym leju. Po paru minutach przetykania leja, udało się utworzyć wąską dziurę, za którą otwierała się czeluść. Ochoczo zabraliśmy się do dalszego poszerzania otworu, tak, że udało się mi, jako najszczuplejszemu, wcisnąć do wnętrza. Oczom moim ukazał się niezwykły na fliszowe warunki jaskiniowe widok: dnem jaskini płynęła z pluskiem wartka strużka wody, niknąca w ponorze pod piaskowcową ścianą. Wypływała ona z niewielkiego jeziorka o wymiarach 0,5 x 1,5 m i głębokości do 10 (w zasadzie można ten zbiornik nazwać kałużą), które z kolei zasilane było wodą wypływającą z dna pionowej szczeliny w głębi jaskini. W stropie i na ścianach znajdowały się kalcytowe nacieki w postaci polew, stalaktytów, niewielkich stalagmitów, a także kolumn naciekowych. Największy ze stalaktytów posiada długość ok. 40 cm. W dnie jaskini znajdowały się kości, prawdopodobnie sarny. Obiekt nazwaliśmy Jaskinią Wodną w Piotrusiu.

   Jaskinia ta definitywnie obala mity i stereotypy dotyczące morfologii jaskiń osuwiskowych. Nie mówię tu o naciekach, gdyż te czasem spotkać można w jaskiniach piaskowcowych, szczególnie zaś często w jaskiniach powstałych w piaskowcach cergowskich (tak jak w tym przypadku). Trzeba jednak zwrócić uwagę, iż są to dość dobrze rozwinięte formy naciekowe, jak na jaskinię pseudokrasową. Istotnym faktem, potwierdzającym moje wcześniejsze spostrzeżenia, a obalającym inne twierdzenia jest zależność kierunku rozwinięcia szczeliny od kierunku spadku stoku. We wszystkich dotychczasowych opracowaniach spotkać można twierdzenie, iż szczeliny, na których rozwinięte są jaskinie osuwiskowe, są prostopadłe do kierunku spadku stoku (równoległe do poziomic). W przypadku J. Wodnej w Piotrusiu, szczelina tworząca jaskinię jest równoległa do kierunku spadku stoku (prostopadła do poziomic). Największą jednak osobliwością jest występowanie stałego cieku wodnego i przepływowego jeziorka wewnątrz jaskini. Woda płynąca lub stojąca w jaskiniach Karpat fliszowych jest zjawiskiem niezwykle rzadkim. Z tego co udało mi się zorientować na podstawie planów w inwentarzach, jeziorka można spotkać w trzech jaskiniach fliszowych (być może jest ich więcej). Największe jeziorka można spotkać w Jaskini Mokrej (K.Bs-02.09), Jaskini Malinowskiej (K.Bs-03.31) oraz w Szczelinie w Klimczoku (K.Bs-04.03) - wszystkie znajdują się w Beskidzie Śląskim i są pochodzenia osuwiskowego. Wykształciły się w obrębie piaskowców odpowiednio: istebniańskich dolnych, godulskich górnych, godulskich środkowych. Ponadto w Jaskini Mokrej występuje okresowy ciek wodny. Stałe cieki wodne spotkać możemy natomiast w dwóch schroniskach: w Mokrej Dziurze (K.Pc.01.13) na Pogórzu Ciężkowickim oraz w Schronisku w Polichtach III (K.Pr-03.03) na Pogórzu Rożnowskim. Oba wytworzyły się w obrębie dna doliny i powstały w wyniku erozyjnej działalności wody płynącej, a to ostatnie również w wyniku obrywu. Oba wytworzyły się w piaskowcach Ciężkowickich. Jaskinia Wodna w Piotrusiu jest jedyną jaskinią osuwiskową ze stałym przepływem wody. Jest to również jedyna jaskinia wodna na terenie Beskidu Niskiego i jedyna taka wytworzona w piaskowcach cergowskich.

   Długość Jaskini Wodnej w Piotrusiu wynosi 12 m, zaś głębokość -4 m, nie jest to więc obiekt duży. Ze względu na małe rozmiary, kłopotliwy i daleki dojazd oraz trudność w zlokalizowaniu otworu, jest szansa, że nie zostanie ona zdewastowana, a żal by było takiej pseudokrasowej "perełki" jaskiniowej. Uważam, że zasługuje ona na bliższe zainteresowanie geologów, geomorfologów i hydrologów.

   W trakcie dalszych poszukiwań, w okolicy szczytu Piotrusia, znaleziono jeszcze niewielkie schronisko utworzone w obrębie piaskowców z Mszanki. W akcji eksploracyjnej udział wzięli: Barbara Baczyńska, Piotr Baczyński (SD), Edward Marszałek, Tomasz Mleczek (SD), Robert Solak (SD), Rafał Suski (KKTJ).

   Podczas wyjazdu po raz kolejny postulowano utworzenie "Speleoklubu Beskidzkiego", który miałby zrzeszać eksploratorów i badaczy jaskiń Polskich Karpat fliszowych rozrzuconych po całym kraju. Podobno statut już "się pisze".


Rafał Suski