Węgry
Park Narodowy Aggtelek



Przed wejściem do j. Szabadsag © S. Zagórski     W dniach 6 - 11 listopada 2003 r uczestniczyliśmy w wyprawie szkoleniowo - poznawczej zorganizowanej przez naszych kolegów z STJ-u pod kierownictwem "Małego". Celem naszego wyjazdu były Węgry, a konkretnie przyległy do granicy ze Słowacją Aggteleki kras.

Pierwszy dzień straciliśmy na dojazd i zakwaterowanie się na kwaterze w Jósvafő. Następnego dnia na rozgrzewkę udaliśmy się do poziomej jaskini Szabadsag, położonej godzinę drogi na piechotę od bazy lub... 45 min samochodem. Oczywiście pojechaliśmy autami zresztą pogoda nie nastrajała do spacerów. Wstępu do jaskini broniły pancerne drzwi pozamykane dosłownie na 4 spusty :-) (w tym rejonie większość poziomych jaskiń chronionych jest przez takie drzwi). Za nimi schody, a dalej praktycznie jeden długi meander z ładnymi wymyciami i naciekami, dopiero pod koniec rzucający na kolana. Po kilku godzinnym pobycie w jaskini odbył się wieczór zapoznawczy zakończony w pobliskiej knajpie.

'Pancerne' drzwi chroniące jaskinię  © W. Sieprawski W sobotę plany jaskiniowe bardziej ambitne. Jedziemy autami do miejscowości Bódvaszilas a następnie na piechotę w góry. Tam dzielimy się na 2 grupy i zwiedzamy 3 kolejne jaskinie: ok. 100 m głębokości prostą dziurę o nazwie Almasi - Zsomboly, jaskinię Meteor w której godną uwagi jest duża sala pokryta olbrzymią ilością nacieków, oraz jaskinię Kopaszgaly - Oldali. Ta ostatnia jest ciekawa ze względu na sposób pokonywania pionowych odcinków. Koledzy Węgrzy nieźle się musieli napracować aby wnieść i zamontować tyle metalowych drabinek (niektóre wysokością przekraczały 10 m). W jaskini cały czas towarzyszyły nam kable, a pod koniec stalowa rura doprowadzająca powietrze lub może odprowadzająca spaliny z przodka, gdzie chłopcy ostro ryją w głąb ;-).

Niedziela - dzień kondycyjny. Koledzy i koleżanki z STJ-tu pojechali zdobywać winnice w pobliskim Tokaju, oraz popluskać się w basenie położonym w jaskini w Miszkolcu. My udaliśmy się na wycieczkę krajoznawczą po Aggtelekim krasie zwiedzając m.in. malownicze ruiny zamku Szád Vár.

Tak się zaczyna jaskinia :( © W. Sieprawski Poniedziałek - na dobry początek pobieramy panią przewodnik z kluczami i zwiedzamy uroczą aczkolwiek małą turystyczną jaskinie Rákóczi. Następnie wyruszamy stawić czoło mokrej j. Béke. Jest to długi (ok. 3,5 km) ciąg wodny, z częstymi przeprawami w bród po pas w wodzie. Na szczęście temperatura powietrza w tamtejszych jaskiniach wynosi ok. 10oC i te kąpiele nie odbiły się źle na naszym zdrowiu. Pod koniec naszej wędrówki doszliśmy do sanatorium jaskiniowego - wylany betonik, rozłożone leżaczki i niestety zamknięte drzwi drugiego otworu położonego zaledwie 400 m od naszej kwatery w Jósvafő. Po spoglądnięciu na świat przez metalowego judasza, zgodnie z planem musieliśmy iść z powrotem.

Na wtorek zostawiliśmy sobie zwiedzanie jaskini Baradla. Jest to wielki system jaskiniowy z 3 turystycznymi otworami po stronie Węgierskiej i 1 na Słowacji (j. Domica). My przeszliśmy tzw. długą wycieczką z miejscowości Aggtelek do Jósvafő o dł. 6,7 km. Zarówno z jednej jak i drugiej strony korzystaliśmy z oświetlenia zainstalowanego w jaskini lecz na dł. 3,8 km musieliśmy używać swojego. Był to najbardziej nużący spacer po jaskiniach jaki w tym czasie odbyliśmy, nawet nie trzeba było się schylać. Owszem była bogata szata naciekowa, ale za dużo było do zobaczenia w zbyt krótkim czasie. Nasz przemarsz zatrzymały dopiero piękne naciekowe sale już w pobliżu Jósvafő.

Na koniec naszej wyprawy pojechaliśmy jeszcze na pożegnalny obiad w Rożnawie na Słowacji.


j. Szabadsag © W. Sieprawski Uczestnicy: Sławomir Zagórski (Mały) - kierownik, Grzegorz Grabowski, Maciej Krzętowski, Mateusz Paradowski, Wojciech Ptaszyński, Izabela Smolarek, Piotr Smolarek, Magdalena Wrona (wszyscy z STJ KW), Wojciech Sieprawski, Stanisław Wasyluk (KKTJ), Kaja Fidzińska, Małgorzata Kusak (AKG) Magdalena Migalska, Aleksandra Pawlik (jeszcze nie zrzeszone w żadnym klubie).



Napisz do autora:

Wojciech Sieprawski








j. Szabadsag © W. Sieprawski j. Szabadsag © W. Sieprawski Pan instruktor poręczuje!! j. Almasi - Zsomboly © W. Sieprawski
j. Almasi - Zsomboly © W. Sieprawski j. Almasi - Zsomboly © W. Sieprawski j. Almasi - Zsomboly © W. Sieprawski
j. Meteor © W. Sieprawski Tak się tu pokonuje pionowe odcinki !! j. Meteor © W. Sieprawski j. Meteor © W. Sieprawski
j. Meteor © W. Sieprawski j. Meteor © S. Zagórski j. Meteor © S. Zagórski
Dostępu do j. Kopaszgaly - Oldali  broni potężnej grubości krata © W. Sieprawski j. Kopaszgaly - Oldali © S. Zagórski j. Kopaszgaly - Oldali © S. Zagórski
Na zamku Szád Vár © W. Sieprawski Na zamku Szád Vár © W. Sieprawski Na zamku Szád Vár © S. Wasyluk
Widoki z zamku © W. Sieprawski Sztolnia prowadząca do j. Rákóczi © W. Sieprawski j. Rákóczi © W. Sieprawski
j. Rákóczi © W. Sieprawski Agent Smith jest wśród nas !! © W. Sieprawski j. Béke © S. Zagórski
j. Béke © S. Zagórski j. Béke © S. Zagórski j. Béke © S. Zagórski
Wejście do j. Baradla w Aggteleku, nie wiem tylko czy wczorajsza impreza pozwoli wszystkim ją zwiedzić J © W. Sieprawski j. Baradla © W. Sieprawski j. Baradla © W. Sieprawski
j. Baradla © W. Sieprawski Ale nuda, a wczoraj wieczór było tak pięknie... © W. Sieprawski j. Baradla © S. Zagórski
Widok na Jósvafő © W. Sieprawski A to są nagrobki na miejscowym cmentarzu © W. Sieprawski
Po najechaniu kursorem na zdjęcie pojawi się autor i opis zdjęcia.